Śpiewają ze Stachurą: „Życie to nie teatr”, ale teatr pokochali szczerze.

Potwierdzą to obecni gimnazjaliści i absolwenci z wielu lat. Sięgają po teksty ambitne, czasami szkolne wymagające głębszej refleksji, ale zawsze służące jakiejś sprawie, pozwalające na rozmowę ze współczesnym widzem. Bywa, ze sięgają do klasyki (np. „Wesele” czy „Noc Listopadowa” S. Wyspiańskiego), by udowodnić, że w niej można również odnaleźć uniwersalne treści. Tak było też ostatnio. Tym razem wybrali mniej znany utwór  - fragmenty dramatu „W sieci” J. A. Kisielewskiego. W tej sztuce młodopolskiego autora odnaleźli bliskie sobie sprawy, czyli kwestie wolności młodego człowieka, wybór własnej drogi życiowej, konflikt pokoleń, realizacje zainteresowań. Chętnie uczyli się długich kwestii , dobierali kostiumy i rekwizyty i z przyjemnością wcielali się w poszczególne role. Premierę przedstawienia dedykowali swoim mamom z okazji ich święta, a w kilka dni później wystąpili na przeglądzie teatralnym w Miejskim Domu Kultury w Lubaniu,  gdzie otrzymali pierwsze wyróżnienie. Jak sami mówią, nagroda cieszy, ale tak naprawdę wiedzą, że najważniejsze jest obcowanie ze sztuką teatru dla siebie, dla widza. Uczniowie Gimnazjum nr 1 o tym wiedzą i zapraszają na swoje kolejne przedstawienia.