Trwający już od pięciu dni lubański Jarmark Bożonarodzeniowy dostarcza nam takich wrażeń, jakie zostają w pamięci na bardzo długo. Jest pięknie, wesoło a momentami nawet hucznie. Nasze zmysły wodzone tysiącem kolorów, zapachów i smaków wirują jak karuzela. Wypełniające rynek dźwięki i obrazy tworzą prawdziwie ciepły klimat zdolny rozgrzać nie tylko ducha, ale nawet najbardziej zlodowaciałe serca.
Lubański jarmark pobrzmiewa uroczymi kolędami śpiewanymi przez dzieci, młodzież i dorosłych. Choć ich źródło znajduje się w Galerii Łużyckiej, to dzięki głośnikom i kilku metrom kabla rozchodzą się po całym rynku. W pierwszym dniu jarmarku wystawiono jasełka. „Młodzi” aktorzy przedstawili narodzenie Jezusa, przybycie mędrców Wschodu i rzeź dzieci w Betlejem nakazaną przez Heroda. Niegdyś wybitny polski etnograf i muzyk Oskar Kolberg napisał, że jasełka z czasem znikną, że przegrają jak wiele innych zwyczajów ludowych z postępem i cywilizacją. To, co dzieje się obecnie w Lubaniu na szczęście nie zgadza się z tą czarną wizją. Wprawdzie jasełka w przeciągu ostatnich 200 lat mocno zmieniły one swoją formę, ale każdego roku są na nowo wystawiane i za każdym razem dostarczają wyjątkowych przeżyć.
Już dziś, tj. we wtorek, w dźwiękach świątecznego koncertu przygotowanego przez uczniów i nauczycieli lubańskiej szkoły muzycznej ożyje całe piękno polskich tradycji bożonarodzeniowych, o których z wielką pasją i miłością pisał jej patron, wspomniany już Oskar Kolberg. Spotkajmy się więc o godzinie 16:00 w Galerii Łużyckiej i wspólnie radujmy się nadchodzącymi świętami.
Wielkim zaskoczeniem było wprowadzenie na lubański Jarmark elementu łużyckiej tradycji w postaci „Bożego dzieciątka”.
Kolędy i jasełka doskonale współgrają ze świątecznym wystrojem centralnej części miasta i pełną podniecenia atmosferą. W takim miejscu trudno oprzeć się pokusie spróbowania pyszności zalegających na stołach i w kramach. Rzeczywiście można tutaj najeść się do syta. Jedzenie podbija podniebienia gości i ułatwia podejmowanie decyzji w trakcie świątecznych zakupów. Jeśli ktoś nie zaplanował jeszcze do końca menu na wigilijny stół, albo szuka czegoś oryginalnego, znajdzie tutaj rozwiązanie swoich rozterek. Na nabywców czekają nie tylko różne pyszności i dodatki do nich, ale także bombki, świece, stroiki, oryginalne rękodzielnicze ozdoby, pachnidła i wiele innych ciekawych rzeczy.
Zamiast spędzać kilka godzin na zakupach w supermarkecie tracąc zdrowie i nerwy lepiej odwiedzić bożonarodzeniowy jarmark. Emanuje on magią, poprawia humor i wprowadza w wyśmienity nastrój. Następne dni jarmarku nie będą ustępować tym minionym. Już jutro ponownie zostaną wystawione jasełka oraz będzie można posłuchać kolęd przy gitarze. W czwartek zapraszamy na kolejne przedstawienie, koncert życzeń i występ zespołu Marysieńki. W piątek czeka na nas żywa szopka i kolędowanie na Brackiej. Z kolei w sobotę koncert Echa Bukowiny i w niedzielę zakończenie jarmarku. Serdecznie zapraszamy i życzymy wesołych świąt.