Nielegalny „recykling” materiałów ujętych w cennikach skupów złomu może przynieść więcej strat niż zysków, o czym 25 lutego br. przekonało się dwóch mieszkańców Lubania, którzy nie zważając na nic w najlepsze zabrali się za wypalanie przewodów elektrycznych.
Kłęby czarnego dymu unoszące się nad dzielnicą Księginek były widoczne ze znacznej odległości, co zgubiło 20 i 24 latka, których działalność ujawnił patrol lubańskiej Straży Miejskiej.
Kiedy strażnicy miejscy dotarli na miejsce zdarzenia wyraźnie wyczuli odór charakterystyczny dla wypalanych odpadów typu kable, guma. Jak się okazało dwaj mężczyźni opalając przewody w ognisku chcieli pozbawić ich izolacji a uzyskany w ten sposób metal najprawdopodobniej sprzedać na złom. Strażnicy nakazali sprawcom natychmiastowe zaprzestanie wypalania oraz wygaszenie ognia. Za termiczne przekształcanie odpadów poza spalarnią obaj mężczyźni ukarani zostali mandatami karnymi.
W toku czynności wyjaśniających funkcjonariusze ujawnili kilka worków wypełnionych po brzegi przewodami elektrycznymi, które były już przygotowane do obróbki termicznej. Z uwagi na nieznane źródło pochodzenia tak znacznej ilości przewodów o zaistniałej okoliczności powiadomiono Komendę Powiatową Policji w Lubaniu, która prowadzi w przedmiotowej sprawie dalsze czynności.
Straż Miejska przypomina, że spalanie odpadów stanowi naruszenie przepisów ochrony środowiska i jest wykroczeniem w myśl art. 191 ustawy o odpadach, za co grozi kara aresztu lub grzywny do 500 zł.
SM Lubań